Na krawędzi

I tylko w tym miejscu noc czarna
bieleje gdzie światło z ciemnością
się namawiają wysoko poza linią
gwiazdozbiorów

I tylko w tym miejscu poza granicą
wędrowania przestałem się spalać
zaciągnięty do wnętrza kamienia
by móc tam pozostać


beckett

Średnia ocena: 5
Kategoria: Inne Data dodania 2019-10-22 13:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < beckett < wiersze >
Izabelina | 2019-12-07 16:38 |
Ona beckett zaczął,
Izabelina | 2019-12-07 16:36 |
beckett ty też pracujesz? haha
beckett | 2019-10-26 23:07 |
No tak tacy jak tzw Ona potwierdzają intelekt na poziomie głowonoga
Ona | 2019-10-26 19:56 |
Ale pięknie sobie w d wchodzicie :))) słynni połeci
Ona | 2019-10-26 19:55 |
Na krawędzi to ty jesteś
Henryk_Konstanty | 2019-10-22 22:00 |
Krawędź to nie miejsce to stan osobliwy tu spotykaja sie dwie strony prawa i lewa, tak i nie, Pomiedzy nimi istnieje bezwymiarowe zero. Gdy ciemność "namawia" się ze światłem powstaje "miejsce" - przestrzeń dla szarości dla "kamienia" idealne miejsce, - dla tych kochajacych szarość - w ktorym czas nie płynie (stoi) pisałem o ty w tekście "wolność stan osobliwy"
valeria | 2019-10-22 19:35 |
jakbym była Twoja, to by była bajka. widzę siebie w roli, jak się z Tobą dogaduję.
valeria | 2019-10-22 18:02 |
bardzo piękny wiersz. zgadzam się na ~Twoje pomysły.
beckett | 2019-10-22 14:19 |
Wszystkie moje wiersze, zaczynając od Zachód - Wschód i kończąc Na krawędzi, tworzą zmysłowe obrazy, metaforykę dnia i nocy.
beckett | 2019-10-22 13:50 |
To jest ostatni wiersz z mojego tomiku.
beckett | 2019-10-22 13:49 |
Wiersz nad którym długo pracowałem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się