myślą słowem uczynkiem
myślą mowa uczynkiem
będę cię pieścił i w dzień i w noc
upijam się twoim widokiem
afrodyzjakiem mi jest twój głoś
jak puch delikatnie osiądę
na ustach pocałunkiem
oddechem dotknę piersi
i zsunę z ciebie suknię
okrążę ramieniem twe biodra
i westchnę czule w twe łono
pozwolę by ogień rozkoszy
do świtu w nas żądzą płonął
a potem się wtulę w twą pierś
Morfeusz nas z chęcią ugości
by oglądając nasz sen
miłości nam naszej zazdrościć
piotr skała szkudlarek
skala
|