Śmierć

Znowu gdzieś ktoś poszedł z nią
kroczyć po wyżynach nieba
a może błąkać się z duszą swą
szukając kromki chleba?

Ubrana w białe płótno, z kosą w ręku
z twarzą bez lęku,
zagarnia na swą ucztę
zostawiając mogiłę.

Nie obchodzi ją, że ktoś będzie płakać
tęsknić, żal mieć do Boga.
Nie straszne jej łzy dziecka,
smutek i trwoga.

Przejdzie swobodnie obok swej zdobyczy,
zabierze ostatnie tchnienie
uśmiechnie się bezlitośnie
i pójdzie po następne serca bicie...


Margit

Średnia ocena: 8
Kategoria: Śmierć Data dodania 2006-07-31 11:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Margit > wiersze >
Kara Kaczor | 2006-07-31 12:28 |
no wiersz trochę mšdrzejszy od tego który cztałam wczeœniej (ktoœ dziœ już wstawił cos o œmierci, ale tamten wiersz był powieleniem - Twój się trochę wyróżnia z "tłumu", ale tylko trochę) :) Zostawiam ocene bardzo dobrš i pozdrowienia :)
Kara Kaczor | 2006-07-31 12:28 |
PS: tak, Kara Kaczor na Beju to ja ;)
STEWCIA | 2006-07-31 11:47 |
to raczej taki już uznany obraz œmierć, bardzo dobry- za formę, Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się