Ekstaza

Poranna, wieczorna, głęboka, bądź płytka.
Wewnętrzna, zewnętrzna, powolna, lub szybka.
Obłęd w oczach Twoich i krzyk uniesienia.
Uwielbiasz ten czas dogłębnego spełnienia.

Ja pragnę Ci dawać to szczęście, co chwila.
Fantazją mą sprawiać, by znów przychodziła.
Rozbudzam ustami, uniesienia żądze.
Upity Twym wzrokiem. Czekam, kiedy dojdziesz.

Twe rozwarte usta. Pełne, wielkie oczy.
Najmilszy mym uszom, jest jęk Twej rozkoszy.
Teraz tego pragnę. Teraz o niej marzę.
Chcę ujrzeć Twą wielką, płomienną ekstazę.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2019-11-15 04:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się