uniesienie

jak w dziwnym ogrodzie Mehoffera
dekoracyjnością uroczyska urzeczony
delektuję się ciszą i zapachami
intensywnej chwili
urodzonej w czasie niedoli

wokół świat
w oku cyklonu
w promieniach
secesyjnego światła
letnich witraży
trwam w uniesieniu,
żegluję po morzu marzeń

niefrasobliwość to beztroska
z Epikurem też nie ma to
nic wspólnego
do takiego życia jesteśmy stworzeni
kocham piękno dlatego











Henryk_Konstanty

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2019-11-30 22:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henryk_Konstanty > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się