śllimak

Sympatyczny ślimak Zbysio
dżwigał cały dom na wątłych
pleckach niczym umięśniony bysior.

Dorobił się po latach
ostrej zadyszki,
oraz bólu lewej kiszki.

Nie przynosiły już żadnej
radości, piękne śpiewy
żółtej pliszki.

Pocieszeniem pozostało:
degustowanie ze żdżbła trawy,
wybornej orzechówki.

Szybko doszedł do wniosku
iż na większe frasunki
będą tylko mocniejsze trunki...


Malina17

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2020-01-05 20:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Malina17 > < wiersze >
Malina17 | 2020-01-06 14:49 |
Dziękuję:)
skala | 2020-01-06 12:13 |
fajnie napisane tak luźno a ze smakiem
Malina17 | 2020-01-05 22:21 |
tak zabełtałam :)
Ziela | 2020-01-05 22:11 |
Nieźle zamieszałeś... 4
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się