Zakaz wchodzenia do lasu

Nie mam na takie zakazy czasu,
więc wchodzę codziennie do lasu,
natura jest ludzkości siostrą,
piękna budząca się do życia wiosną,
latem odcieniami tęczy przeplatana,
jesienią złocąca się od samego rana,
zimą białą puchową poduszeczką okryta,
każda pora roku pięknym czarem spowita.

Nie mam na takie zakazy ochoty,
więc omijam ich kolczaste płoty
i wędruję ścieżkami w lesie,
gdzie echo moje wołanie niesie,
w koronach majestatycznych drzew,
słyszę ptaków najpiękniejszy śpiew,
przez gałęzie słoneczko się przeszywa,
tu czas stoi w miejscu nie upływa.

Dlaczego próbuje się nas tego pozbawić,
czyżby chcieli ten świat ''wybawić'',
pozbyć się człowieka i natury,
wszystko wrzucić do czarnej matrixa dziury,
komu na tym tak bardzo zależy,
po co krwawe wojny i ta chmara żołnierzy,
oszukują ludzkość na każdym kroku,
nie stójmy dłużej bezczynnie z boku...


Viasyl

Średnia ocena: - Kategoria: Przyroda Data dodania 2020-01-25 22:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Viasyl > < wiersze >
Viasyl | 2020-01-25 23:03 |
Dziękuję Jaga, pozdrawiam
Jaga | 2020-01-25 22:57 |
piękny przekaz,pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się