Przemyślenie

zatrzymuje mnie nieraz słońce –
zaprasza do naturalnej gry w światłocienie
żonglerka chwili, w której radość i niepowodzenie
dynamiczne obrazy pełne głębokiej refleksji
i prostych przemyśleń

czasem zatrzymują mnie księżyc i gwiazdy
łączą nas wspólne cechy
potrafię wrastać w nie wyobraźnią
rodzą się pytania – odpowiedzi bywają trudne
a ja podświadomie potrzebuję sensu
jedno wiem na pewno – osobno dusza i serce osobno
nieodwracalny marsz, reszta nieczytelna

powracam do wędrówki po ziemi:
pragnienia, nadzieje i szczęścia
do zniszczonych pracą dłoni
i oczu, które mówią, że życie
bardzo często zabarwia się łzami

wybucham śmiechem!
w nim histeria niewyobrażalnych emocji
zatrzymuję myśli tam, gdzie nie ma nic
tylko spróchniałe drzewo straszy konarami


Irena

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2020-01-29 15:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
jagraszka | 2020-01-31 12:40 |
No tak. Autoanaliza. Czasem tak mamy. My - ludzie.
skala | 2020-01-30 14:23 |
pięknie wyrażasz emocje
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się