Wydobyte dźwięki...

Wydobyte dźwięki...
Czasami tęsknoty przeszywają duszę,
spragnioną prawdy owianej kłamstwami,
wtedy oczy dotychczas zamknięte,
otwierają się szeroko,
widząc prawdziwe otoczenie,
pierwszy zmysł obudził się,
przed wzrokiem nie ma już nic do ukrycia.

Słysząc wydobywające się dźwięki
z tożsamości źródła pierwotnego,
prawda od wieków tam była,
prosiła cichymi tonami
o miejsce we wszechświecie
pojedynczej duszy,
żyjącej za zasłoną matrixa,
drugi zmysł słuch
odkryty poprzez przebywanie w ciszy,
wydobył dźwięków prawdy pokłady.

Nozdrza się rozpostarły szeroko,
poczuły zapach prawdziwy,
dzieciństwa chwile odżyły,
zrozumiał człowiek skąd pochodzi,
obudził się trzeci zmysł węchu.

Droga choć kręta prowadziła dalej,
na polanie rosły słoneczniki,
słońce chyliło się ku zachodowi,
istota ludzka z instynktem zwierzęcym,
zobaczyła piękno całego stworzenia,
woń otaczającą poczuła głęboko w płucach
wypełniając je po brzegi,
usłyszała szelest wiatru,
przepływający lekką bryzą słoneczniki,
a dotykając opuszkami ich kwiatów,
zrozumiała czym jest prawdziwe życie,
czwarty zmysł dotyku dokonał cudu,
łącząc się w jedność z pozostałymi.

A w tym wszystkim pojawił się smak życia,
ostatni zmysł...
i dokonało się dzieło stworzenia...
człowiek zrozumiał...
wszechświat jest we mnie,
jestem wszechświatem...


Viasyl


Viasyl

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2020-03-29 22:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Viasyl > < wiersze >
Viasyl | 2020-04-03 16:54 |
Dziękuję Jagraszka, ciszę się, że zatrzymałeś / łaś na nim oko... pozdrawiam
jagraszka | 2020-04-03 16:51 |
Tekst trochę rozciagniety. Też wolę krótsze wiersze. Można byłoby poprzcować nad jego krótszą formą. ...Ale zaciekawia. Koncówka fajna.:)
Viasyl | 2020-04-03 16:33 |
Dziękuję skala, dziękuję p_s, pozdrawiam
skala | 2020-03-30 14:15 |
Co prawda nie lubię tak długich wierszy i często gdy taki widzę to go omijam , byłem jednak ciekaw gdyż dawno cię nie było, jak dziś piszesz i nie żałuję tego, było warto
p_s | 2020-03-30 12:48 |
dawno Cię nie czytałem... zmienia się Twój sposób pisania :-) dobrze, że Wena Cię nie opuszcza :-D pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się