w obliczu chroby


Oskarżam ciebie Demeter
o świadomość
iż narodzone skazane
jest na niechybną śmierć
i o dawanie obietnicy
powrotu do życia…
i ból rozłąki
i o obarczanie nowalijki skazą

Oskarżam was, rówieśnicy Matriksu
uczniowie Chejrona
o kradzież przymiotów Asklepiosa
o przywłaszczanie praw autorskich
i o plagiat dzieła Boga
Pytam was:
Gdzież jest na nie rękojmia?

Ateno ratuj!
Użycz mi swojej zbroi
rachunek prawdopodobieństwa
i zasadę reakcji łańcuchowej pojąłem
a nie jestem w stanie uznać
poddaństwa przeznaczeniu

Bogowie Olimpu
Powstaliście z chaosu
Cóż możecie dla mnie uczynić

Boże chrześcijan
Ty Któryś
Urządził ten świat
Mniemam
Iż nie improwizowałeś…


STEWCIA

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-08-03 09:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > < wiersze >
czardasz | 2006-08-04 07:14 |
sama jestem egzemplarzem ktory bogh stworzyl na swoje podobieństwo ale niedoskonałym i....................... Pozdrawiam Cio e stefciu Wiersz za to doskonały
gienio | 2006-08-03 09:23 |
Gwarancja moze byc tylkona przedmioty. Na życie nikt nie daje gwarancji i nie powinno sie eksperymentować Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się