poeta o poezji
gdy za horyzont kolejny dzień znika
okruchem tylko historii się stając
siadam jak zwykle w swoim fotelu
a myśli różne do głowy się pchają
co przemyślałem na rymy zamieniam
bo tak mi łatwiej wyrazić uczucia
czasami mruczę coś czule jak kocur
czasem tak wrzeszczę że bolą aż płuca
w poezji jest miejsce na wszystko
na miłość radość cierpienie i ból
bywa że czujesz jej miód na ustach
albo że sypie na rany twe sól
poezja duszy poety zwierciadłem
myśli najskrytszych dokładną kopią
w niej są emocje co w żyłach płyną
słowo jest jakby krwi jego kroplą
nim noc przeminie atrament wysycha
w duszy na nowy dzień miejsce zrobione
dopijam koniak i wchodzę do łózka
zanim na niebie krąg złoty zapłonie
kiedy ucichły już myśli w mej głowie
szybko odchodzę w senne wariacje
i tam znów szukam jakiegoś natchnienia
aby swe życie spisać na kartce
w poezji jest miejsce na wszystko
na miłość radość cierpienie i ból
bywa że czujesz jej miód na ustach
albo że sypie na rany twe sól
poezja duszy poety zwierciadłem
myśli najskrytszych dokładną kopią
w niej są emocje co w żyłach płyną
słowo jest jakby krwi jego kroplą
piotr skała szkudlarek
skala
|