System

Wierzyłem w słuszność sprawy, przyznaję się do winy
Bezwolny tryb machiny, dziś kat jutro ofiarą się staje
Za co te medale i pochwały, skoro kochałem ideę?
Przecież wykonywałem tylko rozkazy

Walka my – oni, podchody ku sprawom i wypowiedziom
Kto się potknie w ich lub naszym szeregu?
Kto ma słabsze poparcie Wodza?
Tego godziny są policzone

Razy lecą z każdej strony
Nie ma czasu by pomyśleć
Masz tylko powiedzieć, kto ci powiedział
Kto brał w tym udział i jesteś czysty

Naiwność nagradzamy “podziękowaniem”
“Odszedł na własną prośbę, był oddany sprawie”.
“Kolegów wzywa się w ważnej sprawie rodzinnej”
System “pochłania” własne dzieci

Od wieków


Marcin_Olszewski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2020-05-23 21:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marcin_Olszewski > < wiersze >
jagraszka | 2020-05-27 23:39 |
Och, ten system... A może: Och, Ci ludzie!
skala | 2020-05-24 20:42 |
zawsze można pozostać człowiekiem
Henryk_Konstanty | 2020-05-24 02:26 |
Trafnie - zgodnie ze znanym powiedzeniem: "rewolucja pożera własne dzieci". Kto z miecza żyje od miecza ginie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się