tryptyk miłosny bielą dopełniony


na solidnym filarze wesprzeć
baldachimy kryjące w błogie cienie
bezkres płodności ziemi
ozdobić jednym akcentem jak bogdankę
w szmaragdowych szatach zawierzenie
i skryć go przed pełnym blaskiem południa

bądż na odpornej na alienację
łodydze wznosić wśród zachwytów dumy
wiekuiście niespożytą dostojność
nikomu nic niewinny nastrój powabności
zachować na równie brzemienny czas

lub wśród kruchości ciała
mnożyć nieroztropność
ze złoconych koszyczków plenności
wnosić się nasieniem w kolejne pokolenia

i jakbym nie stał nad tobą
w tobie czy przez ciebie
zawsze jest mi niewinnością
jako biel kwiatów złowionych
w żądne bliskości żrenice


STEWCIA

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-04 09:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > < wiersze >
staszek | 2006-08-04 13:32 |
Stefciu masz bardzo dobre pióro Pozdrawiam Cie serdecznie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się