Po coś...

Wszystko po coś się dzieje
Czasami wiatr w oczy wieje
Cierpienie przeszywa do bólu
Smutków jak pszczół w ulu
Innym razem słonko świeci
Uśmiech na twarzach dzieci
Kobieta w niebo spogląda rozmarzona
W ramiona tego jedynego wtulona
Ptak przysiadł na jabłoni
Staruszek tuli się do babci skroni
Smutki daleko odleciały
Pojawił się chłopczyk mały
Marzenie stało się rzeczywistością
Wokół zapachniało miłości wiosną...
Teraz idą przez świat we Troje
Wtuleni w siebie oni Dwoje
A między nimi dziecko się uśmiecha
Ich szczęście i pociecha
Z miłości czystej narodzona
Miłością ich obdarzona...


Viasyl

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2020-08-07 21:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Viasyl > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się