wiwisekcje

smutno
dni spowszedniały i zgasły
w milczących pajęczynach
wiją się myśli
tęskno
spoglądać w okno
skąd ciebie nie widać
kochany
zapach perfum dawno wywietrzał
w oddali tylko niebo się różowi
bez wysiłku szarpiąc
nerwy wzrokowe
usta szepczą
być ptakiem
polecieć do ciebie

zamknij czas i nas
w swoich dłoniach
jeszcze raz
zedrzyj ze mnie samotność

Myślibórz, dn. 18.09.2020 r.


ula71

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2020-09-18 11:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula71 > < wiersze >
jagraszka | 2020-09-26 14:28 |
Wiersz przepełniony, tęsknotą, sentymentalny. Podoba mi się. :)
ula71 | 2020-09-25 08:39 |
buntownik_19 dziękuję za przeczytanie
buntownik_19 | 2020-09-22 17:30 |
Taaak... Dziękuję za ten wiersz. Poprostu
ula71 | 2020-09-21 11:12 |
Piękno, które nas otacza, czasami aż boli swoją wyrazistością. Niemal zachłystujemy się nim, chcąc nabrać, zagarnąć go jak najwięcej, a najlepiej zatrzymać na zawsze. Oczywiście nie da się tego zrobić. Stąd ten smutek. Chodzi mi o piękno świata, jak i uczuć, które nami targają, zwłaszcza tych pięknych, wzbudzających tyle emocji. Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam.
Henryk_Konstanty | 2020-09-19 00:59 |
"obdzieranie" (na żywca) tylko poeta może nazwać zabiegiem pożądanym wręcz upragnionym, obficie dzielisz się smutkiem. Wprawdzie to nie moja kategoria, ale podoba mi się, pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się