zielono czarna chwila

przyjechałaś fokusem w kolorze straży pożarnej
ktoś się śmieje że znasz tylko połowę liter
nie masz snów i nie liczysz swoich lat
w drodze zapinasz pasy tylko pasażerom

Twoje cierpkie wizje zna tylko proboszcz
on jedyny w ciebie wierzy
nie stracił wiary gdy mówiłaś mu o Bogu
wtedy na chwilę zgasło światło

za zakrętem zawsze czeka anioł
to taki podróżnik jak mówisz na gapę
wieczny tułacz opiekun
bierny w swojej miłości do kobiet

za ostatnią chmurą będzie mała wieś
czerwcowe łąki domek i zielony płot
czarny kot przebiegnie drogę
pierwszy i ostatni raz w Twoim życiu


marekg

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2020-09-22 18:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marekg > < wiersze >
jagraszka | 2020-10-01 17:02 |
A i owszem. Podoba mi się... - wiersz, nie czerwony fokus. ten jest mi obojetny... Rzeczywiście... też zwrociłam uagę na tego kotka. :)
Henryk_Konstanty | 2020-09-24 03:25 |
Świetny, może się nie podobać niektórym paniom, ale "ten typ tak ma" żeby było jasne mam na myśli czerwonego fokusa. Trochę antycypacji w zakończeniu, ten czarny kot pałęta się po Twoich wierszach.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się