Upadam
Upadam znów. Nie zliczę razów, tak jak niepoliczalny jest czas bez Ciebie. Ciągnie się wiecznością każda z chwil.
Obserwuję Twoje myśli, Twoją twarz, jesteś ze mną tu każdego dnia.
Biegnę do Ciebie i Cię wołam. Krzyczę a wtedy pękam od środka.
Bez smaku Twoich ust wszystko wokół wymiera.
Jest czwartek i piszę list do Ciebie. Nadzieja staje się zbyt wątła
siena
|