Duszy oblicze


Co w mej duszy się kłębi
Snem przeklętym
Nikomu poznać nie dane będzie
Gdzie mogła dusza niespokojna
Ukazać oblicze prawdziwe
Zwalona z traktu
Spłoszona pognała w nieznane miejsca nikomu
W oczekiwaniu na list lub gest ten jedyny znak ukochany
I mnie swojej twarzy nie ukazuje właściwej
Jak szum wody
Przez sztorm zmącona
Wyje samotna w tęsknocie
Pustego pola
Zaoranego póżną jesienią
W oczekiwaniu na łąkę pełną uśmiechu



Napisany 2006.07.30


nimfalesna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-08-05 19:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < nimfalesna > < wiersze >
nimfalesna | 2006-08-06 20:28 |
DZIĘKI KARA ZA TE BUDUJĄCE SLOWA
Kara Kaczor | 2006-08-06 19:07 |
doskonale piszesz, poezja dla duszy normalnie :)
nimfalesna | 2006-08-06 15:23 |
dzięki STEWCIU
nimfalesna | 2006-08-06 15:22 |
chyba a raczej napewno chodziło mi o niepoukładane myœleniewręcz o rozdwojenie jedenej duszy bliżniaczo
STEWCIA | 2006-08-05 21:07 |
œwietna jesteœ! dusza? czy może miałaœ na myœli podœwiadomoœć mšcšca nasze zdawało się nam przed jej uœwiadomieniem spokojne poukladane myœlenie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się