Dzika mieta



Świat był chłodem
Teraz już wiem
Jednobarwnym lodowatym powietrzem
Zanim wypełniły się
kolorami moje myśli
Pochowałam stare miłości
Tak słabe
zdaje się że z za światów
już zapomniane
Rozgniotłam na kolanie
uczucia z przeszłości
jak mrówkę natrętną
Pochłonęły je wszystkie jaskinie zapomnienia
Od tej pory
krążysz we mnie
jak wielkie galaktyki
w nieznanych kierunkach kosmosu
Raz przybliżasz siebie
Wtedy odkrywam w tobie nowe planety
Raz oddalasz siÄ™
gasnąc w świetle przypadkowej komety
Wtedy jesteÅ› nocnÄ… ciszÄ…
tęsknotą
Wypowiedzianym marzeniem
Które wpada do głębokiego jeziora
I zatapia mnie w tęsknocie
Wytrwale pielęgnując myśli
twarzÄ… twojÄ… omamione
Wtedy jestem jak rozchwiana gałąż
Uśmiecham się
pijanym pocałunkiem
co był dla drżących ust
nirwanÄ…
OpadajÄ…c z twojego spojrzenia na
drżące powieki
Odnajduje w sobie wspomnienia
Słowa co wyrastały
jak dzika mięta
na brzegu jeziora
I gesty w deszczu meteorów
Spojrzeń szybkich skrytość
jak wolny wiatr
Co kołysze spadające w dłonie szyszki






Napisany 2006.08.04


nimfalesna

Åšrednia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-08-05 19:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna nimfalesna > < wiersze >
annatajemnicza | 2013-03-03 18:00 |
świetny!
Eniii | 2012-06-13 08:59 |
Trafilam na ten kawalek, bo byl na stronie startowej I przyznaje, ze jest w nim magia uczuc, czarujesz kazdym slowem I to jest piekne. Nie zmieniaj kierunku wiatru, bo tworzysz naprawde dobra poezje. Pozdrawiam :) (przepraszam za brak polskich znakow, cos mi klawiatura sie buntuje)
Kara Kaczor | 2006-08-06 19:05 |
to bardzo dobry wiersz :)
nimfalesna | 2006-08-06 15:17 |
witaj STEWCIU miło mi . ciesze sie ze rozumiesz 2znacznoœć mojej mięty naparu z miłosnych motyli trzepoczšcych nasze zmysły
STEWCIA | 2006-08-05 20:59 |
witaj. œwiat pod wpływem miłoœci zmienia się bez wštpienia, a mięta? też jš kocham- jest jak cudowna nadzieja na ozdrowienie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się