spłoszone myśli

ukradłaś zapach kwiatom
powiedz mi jak daleko
wieje ten wiatr
co przepędza puste myśli
a potem w welurowym śnie
okrywa ciepłem słowem

z kolorów jesieni lubię
ten złoto bursztynowy
o aromacie palonych liści
z niebem październikowego wieczoru
chłodem ostatniej zieleni

na biszkoptowych skrzydłach
budzi się mały anioł
z utkanego nieba powstaje człowiek
życie skacze radośnie
i wtedy bawimy się sobą
w odwróconej strukturze chwili


marekg

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2020-10-31 11:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marekg > < wiersze >
jagraszka | 2020-11-02 17:41 |
Wiesz lekki, zwiewny, jak, jeszcze letni, wiatr złotej jesieni. Podoba mi się. :)
Jaga | 2020-10-31 14:14 |
próbuję okryć się ciepłym słowem i bawić się tą chwilą,wiersz ciekawie napisany.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się