tyś mym


powoli drżącą ręką guzik za guzikiem
rozbieram swoje ukochane życie
spoglądając w bursztynową otchłań
która zawsze jest dla mnie nowym odkryciem

kęs za kęsem smakuję każdą chwilę
dłonie wędrują po jędrnych wypukłościach
aksamitem kusi mnie struktura ciała
czuję namiętności najczystszą postać

oplatają mnie kończyny w pożądaniu
cichym wołaniem mojego imienia
szeptem co kąsa czule moją szyję
noc się w wycieczkę do raju zmienia

ku nocy wraz z tobą wzlatuję kochana
rozkosz nam każe o szczęściu krzyczeć
cóż więcej mi trzeba by się stać szczęśliwym
ty jesteś ze mną tyś całym mym życiem

piotr skała szkudlarek
wiersz ten dedykuję Magdzie i Mariuszowi


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2020-11-01 10:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
jagraszka | 2020-11-02 17:55 |
Pięknie wyrażone uczucie z nutą erotyzmu. :)
Jaga | 2020-11-01 14:21 |
pokazałeś w tym wierszu niezwykły kunszt artyzmu, pozdrawiam
Viasyl | 2020-11-01 13:17 |
Cóż więcej trzeba...pięknie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się