in vino verits in aqua sanitas

hej wy w perfidii otrzaskani
czyż tego nie słyszeliście
...a ścieki do rzeki

na niebie aluminiowe ptaki
znaczą aluminiowymi ekskrementami
swoje szlaki

nabraliście
podwójnej ochoty
by nas teraz z tego leczyć

gdzie mamona
tam moralność umiera
chcę być zdrowy nie chcę być leczony

...nad mętnymi osadami
kiwając nas liczbami
piją wino po trzykroć wielcy

nie kochają nas niestety
kłaniają się ciemnej stronie
kolaborują za szekielki


Henryk_Konstanty

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Życie Data dodania 2020-11-03 09:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henryk_Konstanty > < wiersze >
jagraszka | 2020-11-04 15:56 |
Dałeś czadu. Chce się krzyczeć razem z Tobą.Super!:)
Henryk_Konstanty | 2020-11-03 14:33 |
Chciałbym pisać piękne wiersze, ale dzisiaj mogę pisać tylko teksty. "Płoną lasy" poświęcam róże. Dziękuję za komentarz.
Jaga | 2020-11-03 11:48 |
perfekcyjnie oddana prawda naszej moralności,trzeba o tym pisać może coś dotrze do pseudo decydentów, tylko ty Henryku potrafisz wyrazić realia ostatnich czasów,super.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się