Mała syrenka
Kiedy w szybie promień zamigoce,
wiedz: to ja. Twój księżyc. Serce nocy.
K.I.Gałczyński, Księżyc
(rocznica śmierci 6.XII)
Mała syrenka
Wybrałam poetę bez kieszeni,
z oczami w kolorze butelkowej zieleni.
Wiadomo – w poecie jedna z drugą, kieszonka
do skończenia świata wraz z księżycem się błąka.
Spoglądam. Z księżyca w jego dłoni.
Gdy strąci mnie w niebyt, dla niego – nie zaboli.
A jedną i drugą, w zapomnienia jak w kieszeń,
garściami oliwki: czerń i zieleń, zieleń — czerń.
Z goryczką poeta przy nadziei:
wszystko, o czym marzy, zapewne także wcieli.
Z wiatrem kobieta i
morze. Tylko jedno jest
ważne, by odnalazł się w nas człowiek.
7.12.2020
Agrafka
|