mimbla19 | 2021-03-27 16:36 | |
Ok, rozumiem sentyment, ale osobiście nie znoszę drobnomieszczaństwa i zakłamania... |
|
ula | 2021-03-26 21:42 | |
A ja kocham Kraków i właśnie ta dulszcyzna mi się podoba .Być może wspomnienia średniego wieku mają tu znaczenie. |
|
mimbla19 | 2021-01-10 11:54 | |
Ciekawe, ja z dzieciństwa nie mam podobnych wspomnień, mam na myśli emocjonalny stosunek do nowo widzianych miejsc. Kraków jest dla mnie ciekawy historycznie i kulturowo, ale czuję sporo dulszczyzny w powietrzu. Z polskich miast - nie przepadam za Poznaniem, który wydaje mi się ciasny tak urbanistycznie jak i mentalnościowo... |
|
Henryk_Konstanty | 2021-01-09 01:29 | |
było to sto lat temu miałem wówczas cztery lata. Jechałem z ojcem z Pasłęka do dziadka, którego jeszcze nie widziałem do
Kazimierzy Wielkiej z przesiadką
w Krakowie. Nie pamiętam dlaczego spóźniliśmy się
- zapewne z mojego powodu - na następny pociąg kolejki wąskotorowej. Następny odchodził za dwadzieścia cztery godziny, zwiedzaliśmy miasto, po
kilku godzinach powiedziałem, że nie lubię Krakowa ojciec tłumaczył, że to jest już inne miasto i w ten sposób znienawidziłem kilka innych miast, ale do dziś nie lubię Krakowa, choć powody są inne. |
|
mimbla19 | 2021-01-07 22:38 | |
Impresja po krótkim pobycie; kontrast po ostatniej bytności dwa lata temu w maju...
Nie da się porównać wrażenia. Pozdrawiam |
|
jagraszka | 2021-01-07 18:49 | |
Dość ponure wrażenie miasta, teraz pewnie, trochę mniej zaludnionego.Przez to oraz niemrawą ni to zimę, ni to jesień bardziej wyrazistego w swojej niedoskonałości. |
|
Brak komentarzy
|