Głębiej nie ma nic. A kiedy pozwalasz mi oddychać ja łapię się granic powietrza. Namalowałeś. Czym? Niezmywalnym Moje ekstremum. Ostatni ślad szminki W zgięciu Twojego łokcia. Moje łapczywe niezdarne Onomatopeiczne Kocham.
Magdis