Ja marze..........
Kiedy jestem we Francji to marze i czuje
poczatki mroznej zimy, bardzo lubie i kocham te chwile,
chce wtedy muskac snieg, czuc jak topnieje na rzesach,
ustach, wlosach, tak bardzo pragne go palcami dotykac,
jak tobie dokucza i jak za kolnierz wpada i przyslania te
zielone twoje oczy i delikatnie twe slodkie wargi ochladza.
Jak stapasz i dziewicze slady zostawiasz na puchu,
ja widze dalekie hale bialymi calunami pokryte, inaczej
sam wtedy oddycham, kiedy widze swierki czapami okryte,
one do snu sie ukladaja, zasypiaja wiatrem delikatnie prytulane.
Zapach igliwia do nosa dochodzi i nozdrza lagodnie drazni i chlodzi
Ksiezyc za gorami i sosnami sie chowa, oddchodzi samotnie,
wiatr obloki do snu monotonnie kolysze, ostatnie promienie
oswietlaja mgle plamy w oddali, kolorowe barwy natury
opornie walcza z ciemnosciami nocy, snieg pada i pada,
igielki swiekow muska, laskocze i do gory podrywa
Galazki iglaste sosen i swierkow cierpia, pod jego ciezarem,
widac kolory niewinnosci, a on pada i tanczy i mieni sie w sloncu
gwiazdami, ty oddychasz tym swierzym gorskim powietrzem,
ale powiedz dlaczego on teraz nie pada? Ja marze, jak zima
do gor przybywa i platkami sniegu BIALY DUNAJEC okrywa
9-07-06 18:46 komarius
komariusz
|