BY NIE SŁYSZEÄ BICIA żYWEGO SERCA
Tak bardzo mi ciebie brak
Zapachu i liliowych ust
Gdy topnieją ludzie wokół
I ucisza się muzyka
Odchodzisz ze wszystkimi
Marzeniami
Tak daleko
Prawie na koniec świata
I ogarnia mnie panika
Podsycana silnym uczuciem pustki
że miałam być tam z tobą
Tulić twoje dłonie
Odnajdywać zakazane ścieżki
I tak skromnie jak mogę
Sznurem gwiazd w myślach
Oplatam co noc twoje dłonie
I wiąże księżycowym blaskiem
Myśli twe
By nie słyszeć bicia żywego serca
Ni oddechu
Nawet tego spokojnego
Co usypia myśli
W sny zamienia życie
I wita szaleństwem w oczach wygłodniałe nasze chwile
nimfalesna
|