Marzenie...

Umarłem a nadal żyje , zostawiłaś serce me.
Iskierko nadziei , miłości ma czemu zakończyłaś życia mego smak.
Tak bardzo zakochany , w miłosnym szaleństwie zabiegany byłem ja.
Teraz na śmierć czekam ,która przyniesie mi zbawienie nieczystym myślą ukojenie.

Dwa lata na Ciebie czekałem, z nadzieją że zapragniesz mnie tak jak Ciebie ja.
życie warto oddać jest za Ciebie bo wiem że spotkamy się tam…w NIEBIE.
Poproszę Boga by złączył nas, by wspólnie przeżywać błogosławiony czas.
Odchodzę tam, by zbudować nam dom który pragniesz w snach.
Wielki dom w zaciszu na jednej z chmur, będziesz miała wszystko o czym marzysz.
Ja tez spełnię swe marzenia ,usnę przy tobie by obudzić cię następnego dnia…


Zjawa

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-07 20:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zjawa > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się