A gdy wezwie mnie już Pan
A gdy wezwie mnie już Pan
Przed oblicze swe zmartwione
To poleci jedna łza za tym wszystkim co minione.
Ta ostatnia łza zastygnie
Tak jak ciało już bezwładne
I powieka już nie mrugnie
Wieczność moją duszę skradnie.
U Piotrowych stanę bram
Tak jak wielu już stanęło
I zobaczę z życia kadr
To co było i minęło.
Grzeszna dusza skruszy się
Z lękiem padnie na kolana
Może Św Piotr wzruszy się
wpuści przed oblicze Pana.
Wtedy pełna pokory stulę swe ramiona
Z nadzieją czy łaskawy Pan zbawienia dokona...
Tymczasem zegar tyk tyk …tyka
minuta po minucie, sekunda po sekundzie
Odmierza czas, który ucieka
A wieczność ze spokojną twarzą wciąż pokornie czeka...
MadameWitch
|