Miraż
Idę przez życie, nie spiesząc się nigdzie,
odsłaniam karty niczym dni tygodnia.
Spisane strony odkładam na półkę
jak ptak z błękitnym sercem jestem wolna
w marzeniach. Latam, gdzie dusza poniesie
i z wiatrem tańczę nad czerwonym polem.
Kwieciste zboża falują pod nami
a my trzymamy swoje wymyślone
dłonie. Jedwabne obłoki unoszą
myśli niechciane. Tylko Twoje oczy
(zielony diament) sprowadza na Ziemię
i delikatnym krokiem miraż kończy.
Emi
|