Nieraz życie zadziwia
ten dzień wzbogacił mnie
o jeden niezwykły blask w oczach
taki błysk potrafią uchwycić
i przelać na papier
tylko niektórzy malarze
błysk nadziei – w nim tysiące promieni
doskonały
o który zabiegałam tyle lat
światełko które nie ma dziur ani plam
takie na moją miarę
i ku mojemu zadowoleniu
bez odrobiny cienia
bez najmniejszej grudki goryczy
życie powoli nabiera znaczenia
co było zawieszone w powietrzu
wtopione w ciemność – staje się realne
serce po brzegi
wypełnione wesołymi dźwiękami
skleja się w całość
nabiera koloru
w zmysłach smak harmonii
dar losu – piękno chwili
spóźnione uczucie moim dopełnieniem
(zmyślone)
Irena
|