Szarzy ludzie

Siedzący na górze,
Plują na swych poddanych.
Spijając powoli życiodajną krew.
Kusząc wygraną, dotknięciem nieba.
Śmiejąc się z cudzej empatii.
Bo przecież pracujemy dla tych,
Którzy nigdy nie posmakowali,
Smaku smutku ni poświęcenia.
Musimy obudzić się
W ciemnych lochach matriksu,
By poznać sens istnienia.


Iza0401

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2021-09-11 21:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Iza0401 < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się