Nic
Ten świat nie istnieje bez naszej wiary w istnienie
Ludzie protekcjonalnie krzyczą.
Krzyczą by pochylić się ku ich światu gdzie kłamstwo rodzi pieniądz
By trwać w otchłani samotności
W samotności tak prostej jak rana na ciele
W melancholii tkwić by zadowolić tę parantele
która poluje na me marzenie
Może po prostu te brednie wywróce na lewą stronę
i jak pechowiec tkwić będę w tych zgliszczach nadzieji, słysząc wołanie ciszy
angel
|