z jednym skrzydłem (warsztat weekendowy)
gdy odetną mi skrzydło
wprawdzie mam jeszcze drugie
choć co to za latanie
okaleczone i obtłuczone ciało
próbuje się wzbić do lotu
upada
staje się niewidoczne
przywiera prostopadle do podłogi
niemoc trzyma je
przy zimnej płaszczyźnie
raz po raz tłamsi je muzyka
kopiących je obcych butów
lecz w urywanych dźwiękach ciosów
wciąż bije serce
jak ukryte w nutach życie
myślałeś że mnie zgasisz
a ja wciąż żyję
Myślibórz dn. 02.10.2022 r.
ula71
|