chwile czernią szyte

noc wytrzeszcza oczy w bezsennej ciemności
i zagląda w zachrypnięte gardło
zimne stopy chowa w skarpety
a pod kołdrą ukrywa duszący kaszel

na przedpiecku chłodów snuje się do rana
czernią zatyka wszelkie szpary w oknach
aby było cieplej czas zakręca w koce
bo lepiej przetrwać w puszystym kokonie

noc zasłoni łzy i niedoskonałość czmychnie rankiem budząc piękno świata
w jasności słońca paląc demony
wlewając czułość w oddech szyty smutkiem

gdzieś pomiędzy zdarzy się sen o nas
w pulsujących ciszą wnętrzach
gdzie dawno nas nie ma


Myślibórz dn. 04.10.2022 r.


ula71

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2022-10-04 10:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula71 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się