póki jeszcze chce się chcieć (wiersz warsztatowy)

wszystko wyliczone co do cala
grafik napięty co do sekundy
szary nikt umęczony jak pies
po gonitwie za królikiem
grożąc samemu sobie
zawałem wylewem
śmiertelną chorobą
szarpie się by sprostać
wymaganiom planom terminom
i czyjemuś widzimisię
z ciągłym brakiem czasu
bywa że przez kogoś cierpi
zapomina co to śmiech
w relnej i wirtualnej rzeczywistości

ten sztuczny - stworzony
przez innego człowieka
świat
najpierw zamienia
serduszka na kciuki
i nie pozwala wyrazić
własnego zdania
potem strąca jak wirusa
z zakażonego chorobą ciała

ale życie dba o to
by nie było czasu na rozpacz

jeszcze oddycha
mając tylko siebie pod ręką
jeszcze chodzi
w duchu śpiewając
radosne piosenki
mniej lub bardziej ambitne
jeszcze widzi cuda natury
wokół siebie
jeszcze ma słońce
księżyc i niebo nad sobą
jeszcze czuje ziemię pod stopami

jeszcze trwa
wyławia małe szczęścia
z ciastkiem na talerzu
delektując się smakiem
kawy czy herbaty
zwracając oczy
ku ciepłym promieniom słońca

póki jeszcze chce się chcieć

Myślibórz dn. 05.10.2022 r.

ula71