zanim powiem za dużo (wiersz warsztatowy)
może to sen
tylko skąd ten czarnobiały świat
zapisany na zdjęciach
trwalszy niż my
i nieobecność wciąż obecna
świadomie mrożąca krew
szarpiąca tętnice
czasem nie wiem kim jestem
w echo tamtych kroków wsłuchana
choć już nie czekam
otwierając oczy
bez obietnic że się przyśnisz
gdy nagle schowane w burzy mózgu
myśli
wylewają się strumieniem
na zewnątrz
przeistaczając się w słowa
ocieplone słońcem tamtych oczu
robię w nich reset
zanim powiem za dużo
niech rozbłysną w nas gwiazdy
Myślibórz dn. 11.02.2023 r.
ula71
|