Czarny kot

okrągły koszyczek
z purpurową kokardką pierwszych uniesień
w niej śpiew drzewa
co dojrzewało owocami u progu wiosny
magiczne chwile
smakowita miłość u zarania młodości
w pejzażu wieczora białe skrzydła motyla
i światło gwiazd na splecionych dłoniach
gorące jak wulkan słowa
delikatnie pieściły serce

pozostały czereśnie i pamięć
smażę konfitury
wypełnię słoiki tym słodkim cudem
to było wtedy gdy szukaliśmy w koniczynie szczęścia
potem rozproszyliśmy się po świecie jak gołębie
wciąż okazujesz mi tak wiele
tylko że ja już nie potrafię
wtulić się w twoje ramiona jak dawniej

czarny kot przebiegł nam drogę
stanął słoneczny zegarCCc


Irena

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2023-02-10 17:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się