w kilometrach zimnych dłoni
wymyśliłam sobie ciebie
potem nagle świat się skończył
feerią ciszy odmierzony
w kilometrach zimnych dłoni
w twoich słów mizernych resztkach
marzłam nagle jesienniejąc
zbladły ust różowe płatki
zgasły oczu sny promienne
wyłuskując ciebie z głowy
zapisuję własne myśli
kiedyś stracę wszystkie siły
a ty więcej się nie przyśnisz
Myślibórz dn. 07.07.2023 r.
ula71
|