Lo-

Jestem daleko
Kiedy mnie dotykasz,
Ulatniam się z pokoju
Przez ściany
Przechodzę,
Tam gdzie już nie sięgasz
Swoją dużą dłonią.
I tylko szorstki wiart mnie muska
Po rozgrzanym policzku,
Promień słońca na nogach
Wypala mi ślady,
Czerwono fioletowe
Siniaki.
Łaskocze mnie trawa
Po szyi,
Kamień wbija się w udo.
Bo leżę na łące
A nie tam z tobą,
W pokoju.
Bądź delikatny - proszę
Ale jest zimny,
Nie słyszy mojego głosu.
Miał gładką powierzchnię,
Był miły w dotyku.
Z kanciastymi bokami,
Obłupany z jednej strony,
Odbijał światło
I mienił się kolorami
Jak rozlana tęcza,
Albo benzyna na niebie.
Nie dotykaj mnie - błagam
On się porusza
Umrę,
Umrę jeśli mnie dotkniesz.


Cherubin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2023-07-10 16:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Cherubin < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się