Krąg cudów

ogarniam wzrokiem przyrodÄ™
zieleń błogość i spokój
słońce płynie codzienną drogą
drzewa powtarzają wciąż tę samą melodię
liście z trzepotem porusza wiatr
tysiące deszczowych lśniących drobinek
drży na wierzchołkach dzikich traw

pozwalam sobie wyjść z siebie
przyczepić się do skrzydeł motyla
niesamowite uczucie
być nieco wyżej niż dzika róża
wchłaniać w siebie niepowtarzalny zapach

hojna natura otwiera krajobraz
malowany różnokolorową barwą
daje poczucie istnienia
chwila szczęścia odmierza czas
oczy wypełnia wzruszeniem
wodzi na pokuszenie

nieustannie patrzę na wysoką górę
nieustannie patrzę na wydeptaną polną ścieżkę
one we mnie żyją – znajduję je we wspomnieniach
niezliczoną ilość razy biegnę po nich myślą
to moja wieża wspomnień – łączy się z miłością

przyroda
burza światła rozłożone skrzydła muzyka pszczół
oddech drzew które niekiedy się otwierają
przywracajÄ… zdarzenia rysujÄ… obrazy
dotÄ…d zatopione w starych pniach

zmierzch maluje niebo purpurÄ…
mgła nad łąką tęcza na horyzoncie
ściszam głos do szeptu
wycieram łzy radości które płyną
pod wpływem piękna


Irena

Åšrednia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2023-10-20 17:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się