Poddaję się

Bezsilność owładnęła
me ciało...

Usiadła podstępnie na
mych plecach gdy śniłam
o walce z wiatrakami.
Kiedy próbowałam wstać,
spuszczała na me oczy
dwutonowe, kamienne powieki.

Więc śniłam...

Na jawie chodziłam po polu
makami palonym, zbierałam
do koszyka zachody słońca,
a Ty tuliłeś mnie w ramionach
tak jak kiedyś...

Nie mam siły juz walczyć,
nie mam siły juz śnić,
nie mam siły oddychać.


Amatorka

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-08-16 21:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Amatorka > < wiersze >
(OLA) | 2006-08-17 12:51 |
trzeba wierzy...
marynarz | 2006-08-16 23:16 |
Bezsilnoœć jest rzeczywiœcie silna, cóż dla niej dwutonowy kamyk na Twe œpišce oczy. Pozdrawiam
minawi | 2006-08-16 22:23 |
Usiadła podstępnie na mych plecach gdy œniłam o walce z wiatrakami. - Bardzo ładnie sformułowane... Ogolnie, podoba się :)
Enehy | 2006-08-16 21:37 |
witam i tutaj...siłę zawsze znaleŸć należy,inaczej stłamsi nas szaroœć :)
Amatorka | 2006-08-16 21:30 |
Grzesiu jak znajdę to będę walczyła :)
Samuraj Grze[ | 2006-08-16 21:27 |
Nie poddawaj się. Zawsze jest jakaœ nadzieja... zawsze :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się