Ostatnia szansa
W świecie, gdzie nie ma prawdy
życie nie życiem się toczy
i człowiek wydaje się zdrowy
a jednak nie widzi na oczy.
I nawet kiedy postrada
wszystkie dookoła rozumy,
nic to dla oka Boga,
marne te pychy i dumy.
Świadomość się stanie przeklęta
jak jarzmo surowe ze stali,
niewierność w sumieniu się słyszy,
co dławi od środka i pali.
A gdyby tak zamknąć wrota
do władzy haniebnej i sławy,
za sercem z rozumem podążać,
ocalić co da się naprawić.
Tak czynią ci rezerwiści,
lecz nie ten co stale w szeregu,
on nigdy nie traci pozycji,
dopóty nie stanie na brzegu.
Eskorta wciąż czeka gotowa,
by porwać złą duszę w zaświaty,
zionie zgłodniała pochodnia,
dźwięczą kajdany i kraty.
Każdy ma szansę wyboru,
wszak w darze umysł i wola,
nieść belkę krzyża w zaparte,
lub złote berło potwora.
Wiersz inspirowany filmem : Spotkanie''
https:www.youtube.comwatch?v=xJjFe-ALYNI
iśka
|