Głodnemu chleb na myśli - erekcjato
Wkładam, wyjmuję,
wyjmuję, wkładam.
Jak włożę,
trzymam przez jakiś czas.
Wtedy to błogie
ciepełko czuję,
i trwam w tym stanie,
i nie wyjmuję.
Nic nie poradzę,
taki już jestem,
to się nie zmieni.
Po prostu, lubię
zwyczajnie trzymać...
ręce w kieszeni.
zuza
|