Głodnemu chleb na myśli - erekcjato

Wkładam, wyjmuję,
wyjmuję, wkładam.
Jak włożę,
trzymam przez jakiś czas.
Wtedy to błogie
ciepełko czuję,
i trwam w tym stanie,
i nie wyjmuję.

Nic nie poradzę,
taki już jestem,
to się nie zmieni.
Po prostu, lubię
zwyczajnie trzymać...











ręce w kieszeni.


zuza

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2025-03-27 10:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zuza > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się