Wiłam się jak bluszcz
Wiłam się jak bluszcz
Pokochałam wiatr, który serce Mi skradł
Oczarował Mnie, swoim szeptem
Pieścił w listowiach
Rozrywał Moje ciało, pożądaniem swym
Pragnęłam tej miłości
Gra słów była przed wstępem, aby Mi zabrakło tchu
Rozpływałam się jak mgła, za każdym razem
Kiedy on szeptał Mi do ucha, kocham Cię
Wiłam się jak bluszcz, do jego rąk
Prosiłam weż Mnie, pragnę
On mówił, cicho bądż dziewczyno kocham Cię
Jesteś mym pragnieniem, celem
Wielkim zadość uczynieniem
(OLA)
|