STEWCIA | 2006-08-20 22:07 | |
"najciemniej- karo- pod latarniš" patologia gdy ganie ostatnia zapałka nie znajdziesz tak szybko latarki
wtedy jest skowyt łomot i ucieczka dalej niż do bramki, policja prokurator banicja - a potem dopiero daleko wieży chleb i ciepłe mleko, i ogień na kominku i "latarka" przy fotelu : co człowiek to interpretacj-> gratuluję wiersza! |
|
Kara Kaczor | 2006-08-20 20:36 | |
otóż to - nadzieji...na lepsze, łatwiejsze życie, bez patologii i tych innych przeszkadzaczy życiowych |
|
Enehy | 2006-08-20 20:32 | |
nie ma za co:)...nie potrafię opisać uczuć jakie mnie oplotły czytajšc ten wiersz...próba odnalezienia nadzieji tej czytsej i prawdziwej...? |
|
Kara Kaczor | 2006-08-20 17:35 | |
dziękuję StEwciu - napewno wejdę na tę stronę, bo jeszcze o niej nie słyszałam. |
|
Kara Kaczor | 2006-08-19 13:57 | |
Enehy dziękuję za ocenę :) A jak zrozumiałas wiersz? |
|
Brak komentarzy
|