Miernikiem niewinności spoglądasz

Podchodzę spoglądając
W lustrzaną tafle
Miernikiem niewinności
Spoglądałeś w mój świat
Skradając ukradkiem tęczę barw
Pustka...brak wiary
Mrok pochłania mnie
Zabiera tlen
Ma dłoń niszczy stabilność
Kawałki zwierciadła
Skąpane we krwi
Bezradność...
Bezsilność....
Rozdarta srebrnym kryształem..






Smutny Aniol

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-19 22:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Smutny Aniol > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się