''Mucha i pajÄ…k''
Kto chce niechaj posłucha
była sobie raz natrętna mucha
co bzyczała i brzęczała
na około sobie latała,
a że ciekawską miała naturę
zaglądała w każdą dziurę
lecz niestety spotkał ją wreszcie koniec żałosny
nie doczekała kolejnej wiosny.
Jak to sie stało zaraz wam powiem:
w szparze przy oknie żył sobie pająk samotnie
i codzień nić swą snuł
przy tym baczenie na muchę miał.
A mucha latała i latała,
a że głupia była
pajęczej sieci nie zauważyła
wpadła w sidła misternie uplecione,
a pajÄ…k nie czekajÄ…c ani chwili
połknął ją moi mili.
I jaki morał z tego
chyba wiecie wścipstwem nic nie osiągniecie.
Beatricze
|