Moje ostatnie 'ale'

Naga, odziana w szum latarni,
Ulica rozgrzewa się w mroku.
Coraz bardziej chętna,
Oddaje swe ciepło.
Odczuwam zakończeniami nerwów
Jej asfaltowe pieszczoty
Na trzynastym od góry mym kręgu.
Już spadłam.
Uderzyłam czaszką
W krawężnik i spadam dalej.
Głębiej i szybciej zataczam w nicości
Moje ostatnie 'ale'.


23 V 2006


minawi

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-24 04:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < minawi > < wiersze >
szamcia | 2006-08-25 00:23 |
ale ciemnoœć - uciekam stšd
STEWCIA | 2006-08-24 16:31 |
tak, czyli siezgadza- bo akt samobójczy powodowany jest niemocš i totalnš bezradnoœciš.
minawi | 2006-08-24 12:27 |
To raczej metafora niemocy i bezradnoœci...I rzeczywiœcie to tylko jedna scena.. Może kiedyœ napiszę drugi akt ;)
STEWCIA | 2006-08-24 08:49 |
akt samobójczy? ale po co , ale z jakiej przyczyny? czy rzeczywiœcie nie mozna inaczej- wiersz jak tytuł bšdŸ jedna scena- dla mnie to za mało :-((
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się