Ludzki los...
Siedzą ludzie w swoich domach
zagubieni w kręgu spraw.
Maszerują poprzez życie
pośród lęków, wśród swych prawd.
Piszą palcem po szybie
aby ujrzeć przyszłe dni,
w kroplach deszczu chcą odróżnić
co się zdarza, co się śni.
Zapisują w barwach zdarzeń
ziarnka piasku swą odmienność.
Prąc na falach swoich marzeń
odpływają w swą codzienność.
Kołowrotkiem kręcą wytrwale
by uprząść życia nić,
choć nie wiedzą o tym wcale
ono wciąż się będzie wić.
Płaczą, krzyczą, narzekają
na odmienny życia los.
Z moralnością w totka grają,
by napełnić groszem trzos.
Potem chełpią się tym wszędzie
powołując się na fart,
gdy ujawnią swe narzędzie
mówią – to był tylko żart.
Siedzą ludzie w swoich domach
zagubieni w kręgu spraw.
Maszerują poprzez życie
pośród lęków, swoich prawd.
Ewawlkp
|